Owszem, wiało, padało, wyrywało parasole z dłoni, ale akurat my w Gdańsku jesteśmy do tego przyzwyczajeni...
A tak dziś wieczorem wyglądało molo na Zaspie. Zacinał drobny deszcz i wiał zimny wiatr z północy, ale tragedii nie było.
Stworzone w programie Flock
0 komentarzy do przeczytania:
Prześlij komentarz